Przyznaję, że to miasto przez długie lata nie klasyfikowało się wysoko na mojej liście chętnie zwiedzanych miejsc. Zwykle omijałam je w przekonaniu, że nie jest zbyt atrakcyjne dla turysty, zwłaszcza poruszającego się na wózku. Wystarczyło jednak kilka weekendów, by obalić krzywdzące mity i rozkochać się w Łodzi.
W tym mieście urzekło mnie kilka miejsc, po których bez większych problemów można się poruszać na wózku. Przedstawiam subiektywny zestaw wartych uwagi punktów, gdzie nie tylko zasmakujemy atmosfery Łodzi, lecz także złapiemy oddech i nacieszymy oczy.
MANUFAKTURA – Największe w Polsce centrum kultury, rozrywki i handlu prawdopodobnie nie trzeba nikomu przedstawiać – to realizacja unikalnego projektu rewitalizacji XIX-wiecznych zabudowań fabryki włókienniczej. Zabytkowy obiekt został odnowiony, zagospodarowany i oddany do użytku w 2006 roku. Dziś na terenie Manufaktury mieszczą się nie tylko kino, sklepy, muzea, kawiarnie i restauracje, lecz także piękne fontanny, a dla aktywnych – klub fitness, ściana wspinaczkowa i skate park.
PASAŻ RÓŻY – Mury kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 3 wyklejono kawałeczkami luster, co daje niesamowite wrażenie odrealnienia, zwłaszcza w promieniach słońca. Nie każdy wie, że za realizacją tego projektu stoi głębsze i ważne przesłanie. Artystka, Joanna Rajkowska, nawiązała w ten sposób do choroby córki, która po chemioterapii wymagała odbudowy siatkówki oka. Rozbite lustra symbolizują konieczność składania fragmentów rzeczywistości na nowo z obrazów zdeformowanych i pozornie niedopasowanych. Ten niezwykły migotliwy zaułek trzeba zobaczyć osobiście, zwłaszcza że wstęp do niego jest nieodpłatny i jak najbardziej możliwy dla osób z niepełnosprawnością.
KSIĘŻY MŁYN I KINEMATOGRAF – Nie mniej urzekającym miejscem jest Księży Młyn, czyli zespół fabryczno- -mieszkalny Karola Scheiblera. Najprościej będzie stwierdzić, że to miasto w mieście. W odrestaurowanych budynkach znajdują się lofty i luksusowe apartamenty, sklepy i biura, a tutejsze alejki koją zielenią. W XIX i na początku XX wieku znajdowały się na tym terenie fabryki, domy dla ich pracowników, przedszkole, szkoła, szpital. Obowiązywała nawet osobna jurysdykcja. W późniejszych latach miejsce to stanowiło plan zdjęciowy dla takich reżyserów, jak Andrzej Wajda („Ziemia obiecana”) czy Filip Bajon („Lepiej być piękną i bogatą”). Jeśli o kinie mowa, warto wiedzieć, że na terenie Księżego Młyna działa jedyne w Polsce Muzeum Kinematografii oraz kameralne kino studyjne Kinematograf. Są w nim miejsca dla osób na wózkach, a dostać się do niego można specjalną windą.
POMNIK JEDNOROŻCA – Monument jest wykonany z metalu i przedstawia postać mitycznego jednorożca, tematycznie nawiązując do stojącego obok dworca tramwajowego znanego jak Stajnia Jednorożców. Uroczyście odsłonięto go w czerwcu 2019 roku. Postać stojąca na betonowym piedestale z czarnym nadbudowaniem sprawia wrażenie rozpłynięcia się w powietrzu, gdyż od klatki piersiowej jednorożec ulega dezintegracji, nie posiadając zadu ani tylnych nóg. Zwierzę na czole posiada długi, świdrujący róg. Zdaniem autora – japońskiego artysty Tomohiro Inaby – pomnik miał na celu pobudzić wyobraźnię odbiorcy.
PIETRYNA – Jan Sztaudynger napisał: „Jest łodzian największą troską, by zmieścić wszystko na Piotrkowską”. I rzeczywiście – Piotrkowska to najbardziej reprezentacyjna ulica tego miasta. Przemierzając deptak, można poczuć niezwykłą atmosferę – wzdłuż chodnika umiejscowiono bowiem mosiężne gwiazdy poświęcone wybitnym postaciom polskiego kina. Spotkamy tam również Misia Uszatka, siedzącego na ławeczce Juliana Tuwima i grającego na fortepianie Artura Rubinsteina. Fasady kamienic przy Piotrkowskiej pięknieją, wiele dzieje się również w podwórkach. Przykładem jest OFF Piotrkowska – miejsce spotkań miłośników kultury i sztuki, amatorów dobrego jedzenia oraz artystów. Kiedyś znajdowała się tutaj fabryka bawełny Franciszka Ramischa. Dzisiaj są to knajpki, pracownie artystyczne, galerie i kluby muzyczne. Choć niekiedy ciężko się tam przedostać, jadąc na wózku, warto zadać sobie nieco trudu, bo jest to miejsce zdecydowanie godne zobaczenia.
NIE Z TEGO ŚWIATA! Palmiarnia w parku Źródliska to raj dla pasjonatów natury. Poznamy tu krzewy i kwiaty z różnych zakątków kuli ziemskiej (najstarsze palmy mają nawet 150 lat!), dodatkową atrakcją jest możliwość karmienia egzotycznych żółwi i rybek. Ławeczki stojące przy alejkach zachęcają do zatrzymania się tutaj na dłużej. To przyjemne miejsce w całości jest dostosowane do potrzeb osób na wózkach.
POZA UTARTYM SZLAKIEM… Dokąd się udać, szukając miejsc, o których nie przeczytamy w przewodnikach? Niesztampową propozycją jest wycieczka śladami łódzkich murali. Można skorzystać z organizowanych, bezpłatnych wycieczek, jednak dużo ciekawiej jest na własną rękę odnajdywać te wielkoformatowe projekty tworzone przez międzynarodowych artystów.
WSIĄŚĆ DO POCIĄGU BYLE JAKIEGO? O nie! Kiedy jeździsz na wózku i chcesz podróżować pociągiem to zapomnij o spontanie! Przejazd z moim pojazdem muszę bowiem zgłosić 48 godzin wcześniej, by ekipa PKP mogła przygotować miejsce i pomoc. Nie ukrywam jednak, że zdarzyło mi się pominąć te formalności ze względu na to, że planowanie nie jest moją domeną a spontaniczne wypady z nutką adrenaliny to jest coś, co lubię najbardziej. Mam szczęście do dobrych ludzi na swojej drodze i w tym przypadku również pomogły mi przypadkowe osoby i oczywiście pracownicy kolei, których pozdrawiam 🙂
Największą niepełnosprawnością w życiu jest złe nastawienie, a kiedy z uśmiechem poprosisz o pomoc to zarówno w pociągu jak i w miejscach trudno dostępnych dla osób niepełnosprawnych z pewnością znajdą się życzliwi ludzie, którzy bez problemu podają pomocną dłoń. Z mojego punktu widzenia Łódź jest miastem bardzo otwartym i na każdym kroku widać pracę w kierunku przystosowania miejsc i chodników dla wózkersów, chociaż oczywiście są miejsca, gdzie bez pomocy drugiej osoby byłoby mi ciężko się dostać.
O Łodzi można mówić co się chce, ale klimatu jej nie brakuje. Oj, nie!
Wrócę tam jeszcze!
Galeria – Zbiór wszystkich zdjęć z podróży 🙂
Spodobał Ci się ten post? Koniecznie kliknij przycisk Lubię to!
